Dawno mnie nie było, ale już się
tłumaczę. Miałam przez jakiś czas problemy z internetem, do tego
codziennie wracałam późno do domu bo mam kilka razy w
tygodniu jazdy. Ostatni tydzień spędzałam na przygotowywaniu
swojej imprezy osiemnastkowej więc mogłam tylko pomarzyć o wolnym
czasie. Trochę mi się przychorowało i siedzę teraz w domu więc
stwierdziłam, że muszę już coś napisać. No to zapraszam na
ulubieńców! W tym miesiącu królowała tu kolorówka,
z pielęgnacji był tylko jeden produkt i od niego zacznę.
Dove purely pampering mleczko do
ciała
U mnie jest tak, że o twarz
dbam bardzo, za to o reszcie ciała często zapominam lub po prostu
mi się nie chcę. Jestem niecierpliwa, nie lubię czekać aż balsam
się wchłonie, dlatego często się nim nie smaruje. Jednak tego
produktu używam o dziwo dość regularnie. Dla niektórych na
zimę ten produkt może być za słaby, ale ja nie mam problemów
z bardzo suchą skórą. Pięknie pachnie, fajnie nawilża i dosyć szybko się wchłania.
Miss Sporty Studio Lash
eyeliner 002 Turquoise
Przepiękny kolor i niezwykła trwałość za około 10 zł w cenie regularnej. Ja
kupiłam go na promocji w Rossmannie za połowę ceny. U mnie trzyma
się od rana do wieczora, nie wiem jak z jego wydajnością, ale
szczerze za 10 zł to mogłabym kupować go raz na miesiąc czy dwa
miesiące i byłabym zadowolona.
Deborah 24 ORE 02
Prześliczny kolor idealny
na codzień do pracy czy do szkoły. Trzyma się też dosyć nieźle.
Maybelline Color
Sensational Matte 965
Cudowna, intensywna
czerwień. Miałam ją na imprezie od godziny 19 do 4, jadłam,
piłam, a poprawiałam ją chyba tylko dwa razy.
MySecret Face Strobing
Jest to rozświetlacz w
formie kremowej. Aplikacja jest bardzo prosta, ja robię to palcami.
Ma piękny odcień, jasny, trochę złotawy i trochę szampański.
Używam go nie tylko na szczyt kości policzkowych ale również
w kąciku oka.
Max Factor róż nr
15 Seductive pink
Świetny produkt dla
dziewczyn, które zaczynają przygodę z różem, czyli
takich jak ja. Róż jest dobrze napigmentowany, ale nie można
sobie nim zrobić krzywdy. Łatwo nabiera się na pędzel i blenduje,
nie tworzy brzydkich plam.
Produkty z poprzednich
ulubieńców, które z przyjemnością używałam także
w tym miesiącu:
-Beyonce Heat Kissed
-Bioderma Sensibio płyn
micelarny
-Stara Mydlarnia
Argan&Neroli Face Serum
-Carmex Pomegranate
-Maybelline Lash Sensational mascara
-Bell 2skin Pocket Mat
Powder
-Johnson's Baby szampon
-Green Pharmacy żel do
mycia twarzy
-Garnier Płyn Micelarny z
olejkiem
-Maybelline Color Tattoo 40
-Maybelline Color
Sensational 250 i 930
Ciekawi ulubieńcy. Zaintrygował mnie róż do policzków marki Max Factor :)
OdpowiedzUsuńŁadny róż :)
OdpowiedzUsuńBioderma Sensibio płyn micelarny to rownież mój ulubieniec, towarzyszy mi już od 2 lat :)
OdpowiedzUsuń