piątek, 18 listopada 2016

Bell, 2skin Pocket RECENZJA



Cześć dziewczyny!


Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam troszkę o pudrze Bell 2skin Pocket. Jest to mój absolutny ulubieniec. Czym podbił moje serce? Zapraszam na recenzję.



Zacznijmy może od opakowania. Jest solidne, napisy pomimo tego, że mam już go długo (i wcale jakoś ostrożnie się z nim nie obchodziłam) nadal trzymają się dobrze. łatwo się otwiera, ale bez obaw, na pewno nie otworzy Wam się w torebce czy kosmetyczce. W środku znajdziemy lusterko co jest dużym plusem, oraz gąbeczkę, której ja nie używałam i oczywiście ją zgubiłam :D.



Puder jest bardzo dobrze zmielony i sprasowany. Przy aplikacji nie pyli. Mój odcień 041 Transparent czyli najjaśniejszy jest na twarzy praktycznie niewidoczny. Wiem że ten puder u niektórych dziewczyn się nie sprawdził, mówiły że jest mało wydajny i nie trzyma matu, a u mnie wręcz przeciwnie. Może i nie daje typowego efektu płaskiego matu, ale według mnie jest to zaleta. No chyba że macie bardzo bardzo tłustą skórę. Nie podkreśla suchych skórek, nie robi plam i nie ciemnieje.



 Jak widzicie na zdjęciach ten produkt jest u mnie już na wykończeniu, po tak długim czasie mu się nie dziwię. Mam go już co najmniej rok, ale ja nie maluję się codziennie i nie potrzebuję poprawek w ciągu dnia. Słyszałam że u innych dziewczyn starczał na dwa/trzy miesiące, ja chyba nie byłabym w stanie zużyć go tak szybko. No chyba że bym co dwie godziny poprawiała makijaż, ale na szczęście nie muszę. Plusem jest także cena i dostępność bo kosztuje chyba 12 zł i możemy go znaleźć w Biedronce. W drogeriach Natura jest chyba trochę droższy, coś koło 18 zł.
Według mnie jest to naprawdę dobry produkt za niską cenę. Serdecznie Wam go polecam, a nawet jeśli nie sprawdzi się u Was, to myślę że za taką cenę warto go wypróbować.




A wy jakich macie ulubieńców jeśli chodzi o pudry? :)

4 komentarze:

  1. Wstyd się przyznać... Ale jeszcze go nie miałam ;) Chyba czas najwyższy na przetestowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Warto wypróbować. Moim ulubieńcem jest ryżowy puder transparentny Paese. Chociaż ten, który właśnie mam, strasznie mnie irytuje bo coś jest nie tak z opakowaniem i bardzo ciężko się go używa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy produkt :)

    Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu- do wygrania zestawy kosmetyków:)
    www.womanfromforest.blogspot.com lub na www.facebook.com/WomanFromForest/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam go jeszcze nigdy ale za taką cenę widzę warto, wydajność ma extra :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, dzięki którym wiem, że ktoś tu zagląda. Motywujecie mnie tym do dalszego pisania. Staram się odwiedzać też każdego komentatora :)