wtorek, 13 czerwca 2017

Moja mała kolekcja: Cienie do powiek


Cześć dziewczyny!
Dawno mnie tu nie było. Te, które obserwują mnie na instagramie, wiedzą że zrobiłam sobie małe wakacje i pojechałam nad morze. W weekend też nie miałam czasu nic napisać, bo w sobotę byłam na urodzinach babci, a w niedzielę na komunii u kuzyna. No to mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłam swoją nieobecność, więc przejdźmy do tematu.
Dzisiaj kolejna część, w której pokażę Wam wszystkie moje cienie do oczu. Jestem raczej zwolenniczką paletek, dlatego mam tak mało pojedynczych cieni. Oczywiście najbardziej mi się podoba opcja zrobienia własnej palety jak na przykład w Inglocie, ale gotowe paletki też bardzo lubię. A jak to jest u Was?


Makeup Revolution Flawless Matte
Jest to najczęściej używana przeze mnie paletka. Uwielbiam maty czy to na oczach czy na ustach. Paleta ma neutralną kolorystykę, jest idealna do codziennych makijaży. Pigmentacja nie jest najgorsza, cienie delikatnie zanikają przy blendowaniu. Trwałość jest nawet nawet, ale po kilku godzinach kolor lekko blednie. Opakowanie jest solidne, biorę je wszędzie ze sobą i oprócz tego, że starły się napisy, nic złego się z nią nie dzieje.


MUA  Glitter Ball
Kupiłam ją przy okazji jakichś zakupów na ezebra. Nie spodziewałam się po niej za wiele, kosztowała około 20zł, więc zaryzykowałam. Cienie okazały się naprawdę fajne. Mają dobrą pigmentacje, trzymają się u mnie na oku dość dobrze. Niestety paletka mi raz spadła i ucierpiały dwa cienie. Jeden całkowicie się rozwalił, a drugi ma lekki ubytek.


Wibo Go Nude Sex Appeal Edition
Kupiłam ją na ostatniej Rossmannowskiej promocji, więc za dużo Wam o niej nie powiem. Nie używałam jeszcze wszystkich cieni, ale te które juz zdązyły gościć na moim oku są naprawdę okej. Warto jednak kupić je na jakiejś promocji, bo w cenie regularnej kosztują 40zł.


Lovely Precious Kit
Kolejna paletka kupiona na promocji. Pierwsze co rzuca się w oczy to to prześliczne opakowanie, ja jestem nim oczarowana, Maty są dosyć suche i słabiej napigmentowane, ale do reszty nie mogę się przyczepić. Moja mama mi ją cały czas podkrada.


Lovely Classic Nude Make Up Kit
Opakowanie całkiem rozwalone, bo miało nieprzyjemne spotkanie z podłogą. Jakość cieni nie jest super, ale kupiona na promocji za 10zł dla dziewczyn zaczynających się malować jest okej.


Inglot 470, 115, 406
Cienie z Inglona każdy zna, oprócz wielkiego wyboru ślicznych kolorów mają także fajną pigmentacje i trwałość. Nic więcej mówić nie trzeba.


Miss Sporty Studio Colour Quattro Eye Shadow 414
Nie mogę Wam za dużo powiedzieć o tych cieniach bo po prostu nie używam ich zbyt często. Mama częściej się nimi malowała i jak widzicie to przybrudzone złoto przypadło jej do gustu.

Miyo OMG! Eyeshadows 08
Nie używam go często, pewnie dlatego, że jest to pojedynczy cień. Ogólnie ma bardzo fajną jakość, dobrą pigmentacje i niską cenę więc wszystko super.


Maybelline Color Tattoo 40 Permanent Taupe, 93 Creme de Nude
Tego 40 używam do malowania brwi, a 93 jako baze pod cienie. Jeden i drugi sprawdzają się u mnie super, są bardzo trwałe i dobrze napigmentowane.

Tanie produkty do brwi 


Makeup Revolution Awesome Metals Eyeshadow Emerald Goddess
Bardzo bardzo trwały, super napigmentowany. Miałam go na studniówce, całą noc wyglądał pięknie.

Astor EyeArtist Color Waves Eyeshadow 331
Kupiłam go jak wyprzedawali Astora w Rossmannie. Jeszcze nie używałam.

I to chyba wszystkie moje cienie do oczu. Jeśli chciałybyście dowiedzieć się czegoś więcej, o którymś z produktów to chętnie zrobię jego recenzję.


11 komentarzy:

  1. Zastanawiam się nad zakupem Lovely Precious Kit. Nie ukrywam, że już samo opakowanie kusi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że te maty są takiej średniej jakości :/

      Usuń
  2. Sporo tego masz ;) Ja muszę zrobić porządki w moich paletkach i kosmetykach do makijażu ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sporo, ale najchętniej to kupiłabym jeszcze więcej :D

      Usuń
  3. Też mam te cienie z Lovely (obie palety), a oprócz tego palety od Essence, Make Up Revolution i ukochaną Naked 3, którą dostałam kiedyś na urodziny <3 MUA mnie kusi, chociaż w innej wersji kolorystycznej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Naked, ja muszę w końcu zainwestować w jakąś jedną konkretną lepszą paletę :)

      Usuń
    2. Powiem ci szczerze, że jakość szału nie robi. Jasne, pigmentacja o niebo lepsza niż w tych drogeryjnych cieniach, ale okropnie się pylą. Mnie kupiły w gruncie rzeczy kolory - niby co druga firma ma kopię tej palety (lovely, wibo, maybelline, MUR, MUA...), ale te w Naked 3 są wyjątkowe i przepięknie współgrają z moją urodą, mam wrażenie, że to paleta idealna dla mnie, hahahah

      Usuń
  4. Cieni do powiek nie uzywam prawie wcale :D. Ewentualnie jasne, cieliste maty albo ciemny braz z MaxFactor, ktory uzywam do robienie kreski na powiece.

    www.MALINOWAbeauty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, dzięki którym wiem, że ktoś tu zagląda. Motywujecie mnie tym do dalszego pisania. Staram się odwiedzać też każdego komentatora :)