Kolejny
miesiąc minął, moje ferie się skończyły. Teraz będzie praca na
pełnych obrotach bo do matury zostały dwa miesiące. Oczywiście
nie mam zamiaru opuszczać bloga, w końcu jakaś rozrywka mi się
należy co nie :p ? Zapraszam Was na podsumowanie zużyć miesiąca
czyli tak zwany projekt denko! :)
Dove Silk Glow, nourishing body wash
Uwielbiam żele Dove. Są gęste,
wydajne, bardzo dobrze się pienią i nie wysuszają skóry. Ta wersja zapachowa niby była
ładna, ale jednak coś mi w niej przeszkadzało. Moją ulubioną
jest ta z mlekiem kokosowym i jaśminem.
Biały Jeleń, hipoalergiczny żel
do higieny intymnej
Rzadki i mało wydajny. Nie wrócę
do niego.
Garnier Mineral Extra Fresh
antyperspirant
Antyperspiranty z Garniera są moimi
ulubionymi. Są bardzo łatwo dostępne, nie zostawiają plam na
ubraniach i dobrze chronią.
Playboy Play it Lovely Odświeżający
dezodorant z atomizerem
Nie znam się na zapachach. Nie
rozpoznaje nut zapachowych, dla mnie albo pachnie ładnie albo nie.
Zapachy z Playboya uwielbiam. Ten jest delikatny, dziewczęcy,
idealny na codzień bo nie jest mocny i nie dusi. Po trzech czy
czterech godzinach nadal można delikatnie go wyczuć.
L'Biotica, Biovax Intensywnie
regenerująca maseczka
Ta maseczka sprawdzała się u mnie
super gdy nakładałam ją na włosy przed myciem. Nakładana na
wilgotne włosy i spłukiwana czasem sprawiała że włosy były
spuszone.
Clear&Clear, głęboko
oczyszczający tonik
Ja używałam tego toniku tylko od
czasu do czasu bo on dosyć dobrze usuwał jakieś resztki
zanieczyszczeń, na przykład przed nałożeniem maseczki. Nie radzę
stosować go codziennie bo jest to tonik z alkoholem (bardzo
śmierdzi). Dla cery suchej absolutnie nie, dla mieszanej czy tłustej raz na
jakiś czas okej. Ja już raczej do niego nie wrócę.
Colgate Max White One Active
Moja ulubiona pasta. Za bardzo nie ma
co o niej pisać.
Garnier Hydra Adapt Normal Skin
(próbka)
W poprzednim projekcie denko także
pojawiały się próbki tego kremu. Zawsze biorę takie maluszki na jakieś
wyjazdy bo zajmują o wiele mniej miejsca niż całe opakowanie mojego kremu. Nie zrobił mi krzywdy, delikatnie matowił skórę.
Był okej.
AA Hydro Algi różowe krem
nawilżająco- korygujący (próbka)
Ten też nie wyrządził mi żadnej
krzywdy. Próbka starczyła na chyba dwa użycia. Nie mogę za bardzo nic
więcej powiedzieć o nim po jednej próbce.
Ziaja, maska regenerująca z glinką
brązową
Ulubieniec, jak możecie zobaczyć po
każdym projekcie denko. Nawilża i odżywia.
Bielenda, Carbo Detox Oczyszczająca
maska węglowa dla cery mieszanej I tłustej
A jak wyglądają wasze zużycia w
lutym?
Lubię kilki z Garniera ;)
OdpowiedzUsuń