czwartek, 1 września 2016

Golden Rose LONGSTAY Liquid Matte Lipstick


Cześć dziewczyny!



Jak widzicie w tytule dzisiaj będzie recenzja matowej pomadki w płynie Golden Rose. Wiem, że większość z was je pewnie zna, ale chciałabym Wam powiedzieć co ja o nich myślę :)





Mamy do wyboru 12 pięknych odcieni. Ja wybrałam kolory 04 i 05. Pojemność to 5,5 ml. Normalnie kosztują 19,90 ale ja znalazłam je za 16,90.






Pomadka ma elastyczny gąbeczkowy aplikator, na który według mnie nabiera sie zbyt dużo produktu. Jest dosyć precyzyjny i przy odrobinie wprawy możemy ładnie wyrysować kontur ust. Pomadka jest bardzo dobrze napigmentowana, ma lekką konsystencje. Nie zasycha do końca, pozostawia na ustach delikatną lepką warstwę. Dzięki niej jednak usta nie przesuszają się zbyt mocno. Trwałość jest naprawdę dobra dopóki nie zdecydujemy się na zjedzenie czegoś tłustego.
Według producenta szminka jest “kissproof” czyli nie powinna odbijać sie przy buziaku na twarzy ukochanego (albo ukochanej). Przy lekkich pocałunkach zgadzam się, ale przy mocniejszych na twarzy mojego chłopaka zostawał dosyć mocny ślad moich ust ;).



*No u mnie to nie jest ładnie wyrysowany kontur no ale cóż... Robiłam to dosyć szybko ;)*



Przy poprawkach polecam nie nakładać szminki ponownie na całe usta tylko na miejsca, które tego wymagają lub całkowicie zmyć produkt i nałożyć go ponownie.
Płyny micelarne średnio dają sobie z tymi pomadkami radę więc lepiej zaopatrzyć się w jakiś dwufazowy płyn lub olejek do demakijażu. Nie wiem jak z wydajnością bo dopiero zaczęłam używać tych pomadek, ale podejrzewam że starczą mi na bardzo długo.



Według mnie są to pomadki o bardzo wysokiej jakości w naprawdę dobrej cenie. Chętnie powiększę swoją kolekcję o inne odcienie.





A wy macie którąś z tych pomadek? Co o nich myślicie? Piszcie w komentarzach :)

7 komentarzy:

  1. Mam i bardzo je lubię piękne kolorki wybrałaś :) Obserwuje <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym jednak wolała, żeby nic a nic się nie lepila :-) Kolory śliczne, ale w Golden Rose to już chyba norma, że kolory są super i ciężko wybrać jeden.

    OdpowiedzUsuń
  3. jakie cudowne na ustach :D gdybym nie miałam 10 podobnych bym z chęcią i te kupiła:D obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez mam ten problem , wszystkiego mam za duzo :D bardzo mi miło :)

      Usuń
  4. Ślicznie się prezentują, zresztą tyle dobrego o nich słyszałam albo czytałam, że aż dziwne, że nie mam ani jednej sztuki. Ja z pomadek matowych lubię te z Sephory, NYX albo Jeffree Star.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze, dzięki którym wiem, że ktoś tu zagląda. Motywujecie mnie tym do dalszego pisania. Staram się odwiedzać też każdego komentatora :)